Lubię robić bransoletki typu bangle. Wydaje mi się, że wyglądają jakoś tak elegancko. Tym razem nieco urozmaiciłam standardowy projekt i w centralnym punkcie umieściłam piękny kaboszon malachitu. A do samego kształtu bangle dodałam ozdobne zapięcie.
Malachit to kamień niezwykły. Kojarzy mi się z lasem, elfami, w koronami królów i ukrytymi w nich kamieniami o niezwykłej mocy.
Dlatego w tej bransoletce jest tak wiele splotów, jakby gałęzi, czy lian, które oplatają migoczące zielone kryształki i ten piękny zielony kamień.
Bazę oplotłam milionem delikatnych drutów i drucików, żeby dodać bransoletce szyku i oto jest. Miedź, malachit i elfie inspiracje w mojej najnowszej bransoletce ;)