Niedawno odwiedziłam Sopot. Choć czas nad morzem płynie swoim rytmem, w moim przypadku o wiele szybciej niż w innych miastach, udało mi się wykonać kilka zdjęć na sopockiej plaży, tuż obok mola i „Zatoki Sztuki”. Właśnie tam odbywały się targi Seaside Fashion, na których mogliście mnie spotkać.
Pogoda była przepiękna, choć nieco wietrzna. A podczas samych targów, tworzyłam nowe cuda. Między innymi powstał naszyjnik ze zdjęcia powyżej, z pięknym okazem kryształu górskiego.
Tuż przed targami, gdy zastanawiałam się co nowego mogę jeszcze pokazać, moje ręce plotły kolejne wzory i projekty. Ja myślałam, a ręce pracowały prawie niezależnie ode mnie.
Technika wire-wrapping jest pracochłonna i wymaga wielu ćwiczeń, wprawy i pracy nad swoim warsztatem. Ale obecnie zdarza mi się tworzyć biżuterię, choć wcale nie miałam jej w planach. Pojawia się pomysł, inspiracja, a ja zaczynam pracować mając już gotowy projekt „w głowie”.
I właśnie w ten zaskakujący sposób powstało kilka nowych par kolczyków. Powyżej możecie zobaczyć kolczyki z chryzokolą i hematytem. Oprócz nich powstały też nowe kolczyki z opalitem.
Biżuteria z opalem czy opalitem jest zawsze niezwykła. Ten przepięknie mieniący się kamień dodaje uroku każdemu nowemu projektowi. Nie mogłam się powstrzymać by i tym razem go nie wykorzystać.
Prócz biżuterii sprzedaję również zakładki do książek. Jedna z nich bardzo prosiła się o zdjęcie. Może delfin i ośmiornica z zakładki wyczuły morskie powietrze ;)
Już wkrótce pokażę nowe zdjęcia. Tym razem z Gdańska.
Polub mnie na facebook’u a zawsze będziesz wiedzieć gdzie w najbliższym czasie można mnie spotkać ;) Zapraszam!