W Gdańsku bywam kilka razy w roku. Głównie podczas różnego rodzaju targów czy imprez biżuteryjnych. I choć nie mam bursztynu, najbardziej kojarzącego się z tym pięknym miejscem, moja biżuteria w Gdańsku czuje się w całkiem dobrze ;)
Od zawsze gdańskie stare miasto mnie zachwyca i fascynuje. Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc jest na pewno Fontanna Neptuna. W samym sercu starego miasta, w dawnej handlowej uliczce – Długim Targu, stoi i pozuje do miliona zdjęć, które w tym miejscu robią sobie chyba wszyscy.
I u mnie na zdjęciu, na chwilę, na ogrodzeniu przycupnął piękny tytanowy agat opleciony miedzią.
Dookoła fontanny stoją piękne kamieniczki, które przykuwają uwagę pięknymi zdobieniami i ornamentami. Najbardziej znaaą i podziwianą jest oczywiście dwór Artusa, niegdysiejsza siedziba bractw, miejsce spotkań kupców i bogatych mieszczan, a obecnie siedziba Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Pomimo niewątpliwego uroku kamieniczki, do zdjęć zdecydowałam się wybrać nieco inny element ozdobnego gzymsu. Jego zloty kolor podkreśla niezwykły błękit akwamarynu, prawda?
Zdobienia, złocenia, malownicze parapety i gzymsy. Każdy budynek ma tutaj swoją historię, każdy przykuwa uwagę i zachęca do fotografowania. Szachownica na zdjęciu to nic innego jak.. parapet okienny. I pomimo, że już wiele przeszedł, nadal ma w sobie magię.
Każda uliczka starego miasta w Gdańsku jest piękna i idealna do spacerów, i podziwiania kunsztu architektów. Wystarczy skręcić z głównego traktu pełnego turystów, a każda z tych uliczek może zachwycić nas spokojem, ciszą i niezwykłą atmosferą. I wydaje mi się, że moja biżuteria w Gdańsku poczuła się mocno zrelaksowana ;)
O Kościele Mariackim aż trudno nie wspomnieć. A u mnie na zdjęciu pokazuję go z zaskakującej perspektywy.
Na wspomnianą przeze mnie na początku ulicę Długi Targ, główny trakt starego Gdańska, prowadzi Brama Wyżynna. Obok niej odbywał się niegdyś targ węglowy. Teraz to tam najczęściej odbywają się targi i imprezy. Moja wizyta w Gdańsku również połączona była z targami Summer Mungo Faire odbywającymi się w tym znanym handlowo miejscu.
I już na sam koniec piękny labradoryt o błękitnym blasku. Opleciony w srebrze moją ulubioną techniką wire-wrapping.
Zapraszam również do obejrzenia zdjęć z Warszawy oraz Sopotu!
Polub mnie na facebook’u a zawsze będziesz wiedzieć gdzie w najbliższym czasie można mnie spotkać ;)