Uwielbiam góry. A Tatry są dla mnie wyjątkowe. Od najmłodszych lat wyjeżdżałam z rodzicami w okolice Zakopanego, aby i latem i zimą wędrować po górskich szlakach.
W tym roku udało mi się wyjechać raptem na kilka dni. Ale dzięki temu połączyłam dwie pasje: góry i biżuterię.
Powyżej jest jedno z moich ulubionych zdjęć: Kwarc z rutylem oprawiony w srebrze, a w tle przepiękne górskie szczyty.
Na tym zdjęciu geoda z maroka odwiedziła dolinę Białego i przez chwilę przycupnęła na chłodnych omszałych kamieniach.
A tu, wbrew pozorom, zupełnie inna dolina: Kościeliska. I opal z Peru wraz z kryształkiem swarovskiego na pierwszy planie. Dolina Kościeliska jest pewnie jednym z najchętniej odwiedzanych szlaków (prócz Morskiego Oka i Giewontu oczywiście ;), ale mimo to uwielbiam ją. W tym roku mój syn, po raz pierwszy w życiu, zachwycił się jaskiniami udostępnionymi na tej trasie.
Jak widać nawet na szlaku pasja kieruje moim życiem: Odpoczywając przy schronisku na Hali Kondratowej kończyłam naszyjnik z opalem.
A tu, tuż za kianitem i srebrnym liściem, widać właśnie przeuroczy budynek schroniska na hali Kondratowej.
I jeszcze raz kianit ;)
A dokładnie przede mną widać szczyty Tomanowego Wierchu. Ten przepiękny widok możecie zobaczyć ze wspomnianej Hali Kondratowej.
A powyżej kilka ujęć przy schronisku na hali Ornak. Na ujęciu pierwszym można zobaczyć kwarc mszysty, na drugim kryształ górski.
Te przepiękny omszały kamień można zobaczyć na własne oczy w dolinie Kościeliskiej. Dla mnie stał się niezwykle inspirujący.
I ostatnie, również uwielbiane przeze mnie ujęcie z kwarcem z rutylem na tle gór.
Masz jakieś pytania? Komentarze? Chętnie na nie odpowiem :)
Polub mnie na facebook’u a zawsze będziesz wiedzieć, gdzie w najbliższym czasie można mnie spotkać 🙂
Jestem też na instagramie ;)
Cudowna biżuteria ❤️ Przepiękne zdjęcia! Zazdroszczę wyjazdu :)
Dziękuję bardzo :-D